28 czerwca wybieramy kolejnego Prezydenta Rzeczypospolitej. Część z nas spotka się przy urnach wyborczych, część zagłosuje korespondencyjnie. Decyzja, którą podejmiemy w niedzielę, to nie tylko rozstrzygnięcie o naszej wspólnej przyszłości, ale przede wszystkim o wartościach, które są dla nas istotne, o wizji Polski, która jest nam bliska. Każdy z kandydatów patrzy na nią inaczej. Wśród nich są przecież i przedstawiciele prawicy, i reprezentanci politycznego centrum. Ale od początku kampanii wyborczej lewicowy kandydat jest tylko jeden: Robert Biedroń.
Marcin Kulasek, poseł