fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

„W sprawie praw kobiet nie ma trzeciej drogi”. Lewica składa wniosek o pilne procedowanie i głosowanie ustaw ws. przerywania ciąży

- Jeżeli chodzi o prawa kobiet to można być tylko za lub przeciw. W sprawie praw kobiet nie ma żadnej trzeciej drogi – mówiła podczas konferencji prasowej kobiet Lewicy ministra Katarzyna Kotula. - Składamy dzisiaj wniosek do marszałka Sejmu o pilne procedowanie i głosowanie ustaw aborcyjnych. Już w listopadzie 2023 r. złożyliśmy w Sejmie dwa projekty: o dekryminalizacji pomocnictwa w aborcji oraz liberalizacji prawa do przerywania ciąży - czyli legalna, darmowa, bezpieczna i dostępna aborcja do 12. tygodnia bez podawania przyczyny – poinformowała. 

- Prawa kobiet nie mogą dłużej leżeć w zamrażarce – dodała.  

Zdaniem senatorki Magdaleny Biejat „wybory samorządowe także są o kobietach”. - Przypominam, że szpitale w ogromnej większości należą do samorządów, a to właśnie w nich rozgrywają się dramaty, które śledziliśmy przez poprzednią kadencję – podkreśliła.  

- Kobietom odmawia się badań prenatalnych, do pełnej informacji, do pełnej podmiotowości, czy też znieczulenie porodowego – przypomniała. - W żadnym samorządzie, w którym Lewica będzie miała coś do powiedzenia nie będziecie same. Dopilnujemy tego, aby żaden szpital nie zasłaniał się nielegalnie klauzulą sumienia – oświadczyła. 

- Każde wybory są o tym czego chcą wyborcy, a oni chcą prawa do bezpiecznego przerywania ciąży do 12. tygodnia. Dlatego też kampania samorządowa będzie i jest o prawach kobiet. Jeżeli drogie dziewczyny chcecie liberalizacji prawa aborcyjnego jeszcze w tej kadencji Sejmu, to musicie wykorzystać kampanię samorządową do tego, aby pokazać niektórym żółtą kartkę, a na innych wywrzeć presję, a na innych postawić – mówiła ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.  

W sprawie praw kobiet nie ma żadnej trzeciej drogi 

Jeżeli chodzi o prawa kobiet to można być tylko za lub przeciw. W sprawie praw kobiet nie ma żadnej trzeciej drogi. Dzisiaj Trzecia Droga proponuje zamienić jedno barbarzyńskie prawo na inne barbarzyńskie prawo, które obowiązywało przez lata. To nie jest żadne liberalizacja czy złagodzenie prawa, to jest powrót do prawie całkowitego zakazu aborcji.  

Jeżeli naprawdę chce się zmiany, to szuka się dobrego sposobu na nią. A jeżeli jej się nie chce, to szuka się jakiegoś dobrego powodu, za którym można się schować. Dzisiaj Trzecia Droga chowa się np. za prezydentem czy referendum. A dzisiaj kobiety nie potrzebują referendum, ponieważ głos pań wybrzmiał dostatecznie głośno na ulicach wszystkich polskich miast od 2016 r. do 2020 r. Dzisiaj jako koalicja rządowa mamy jedno zobowiązanie, które złożyliśmy kobietom w wyborach parlamentarnych, mówiliśmy: zamieńcie parasolki na długopisy i one to zrobiły. Przypominam, że to kobiety wygrały te wybory i mamy wobec nich twarde zobowiązania i należy je wypełnić. Dzisiaj w imieniu Lewicy oraz naszych wyborczyń, a także wyborczyń całej koalicji 15 października przypominamy, że czas się rozliczyć z zobowiązań wyborczych.  

Każdy dzień zwłoki w procedowaniu ustaw aborcyjnych nadszarpuje zaufanie do nas wszystkich tych kobiet, które czekają na zmianę. Dlatego jako Lewica składamy dzisiaj wniosek do marszałka Sejmu o pilne procedowanie i głosowanie ustaw aborcyjnych. Już w listopadzie 2023 r. złożyliśmy w Sejmie dwa projekty: o dekryminalizacji pomocnictwa w aborcji oraz liberalizacji prawa do przerywania ciąży - czyli legalna, darmowa, bezpieczna i dostępna aborcja do 12. tygodnia bez podawania przyczyny. Prawa kobiet nie mogą dłużej leżeć w zamrażarce.  

Katarzyna Kotula, posłanka i ministra ds. równości  

Wybory samorządowe także są o kobietach, dopilnujemy tego, aby żaden szpital nie zasłaniał się nielegalnie klauzulą sumienia 

Słyszymy od wielu polityków, że to nie jest czas na zajmowanie się prawami kobiet, ale na zajęcie się wyborami samorządowymi. Stoję tutaj jako kandydatka na urząd prezydenta Warszawy oraz w imieniu wszystkich kandydatów Lewicy, którzy wystartują: wybory samorządowe także są o kobietach i to nie jest czas, aby odłożyć ich sprawy na półkę, ale trzeba wziąć je na sztandary i o nie zawalczyć. Przypominam, że szpitale w ogromnej większości należą do samorządów, a to właśnie w nich rozgrywają się dramaty, które śledziliśmy przez poprzednią kadencję. Tu chodzi również o to, że kobietom odmawia się badań prenatalnych, do pełnej informacji, do pełnej podmiotowości, czy też znieczulenie porodowego. W żadnym samorządzie, w którym Lewica będzie miała coś do powiedzenia nie będziecie same. Dopilnujemy tego, aby żaden szpital nie zasłaniał się nielegalnie klauzulą sumienia.  

Kiedy słyszymy polityków Trzeciej Drogi, którzy mówią, że trzeba oddać głos obywatelom, to odpowiadamy, że nam niczego oddawać nie trzeba, kobiety same sobie tego głosu udzieliły. Stało się tak podczas protestów po wyroku pseudo-TK, czy też w czasie wyborów 15 października. Dzisiaj zachęcamy kobiety, aby raz jeszcze wykorzystały swój głos w czasie wyborów samorządowych i zagłosowały na kandydatów Lewicy, którzy nigdy Was nie oszukają.  

Magdalena Biejat, senatorka i kandydatka na urząd prezydenta Warszawy  

Polki zasługują nie tylko na pełnię praw, ale także na pełnie wiedzy o tym, kto jakie zajmuje stanowisko w sprawach aborcji 

Polki nie potrzebują oddania głosu, ale oddania im pełni praw. Prawa do decydowaniu o sobie, o swoim zdrowiu, o swoim życiu, o macierzyństwie czy jego braku. Polki nie potrzebują referendum. To jest tak proste i było proste przed 15 października, a dziś dochodzą do nas głosy zawiedzionych kobiet. Pytają: dlaczego musimy czekać? My odpowiadamy: czekać nie musicie, w pierwszych dniach nowej kadencji Sejmu złożyliśmy stosowne projekty ustaw. Potem pojawił się projekt Koalicji Obywatelskiej, a dziś słyszymy o projekcie Trzeciej Drogi, który zakazuje aborcji poza trzeba przesłankami znanymi z lat 90-tych. Na tym polega demokracja, że każdy może zgłaszać swoje projekty i każdy powinien być niezwłocznie procedowany i głosowany. Polki zasługują nie tylko na pełnię praw, ale także na pełnie wiedzy o tym, kto jakie zajmuje stanowisko w sprawach aborcji.  

Każde wybory są o tym czego chcą wyborcy, a oni chcą prawa do bezpiecznego przerywania ciąży do 12. tygodnia. Dlatego też kampania samorządowa będzie i jest o prawach kobiet. Jeżeli drogie dziewczyny chcecie liberalizacji prawa aborcyjnego jeszcze w tej kadencji Sejmu, to musicie wykorzystać kampanię samorządową do tego, aby pokazać niektórym żółtą kartkę, a na innych wywrzeć presję, a na innych postawić. Wiecie, kto ma jaki program prezentuje i jakie zgłasza projekty ustaw, kto ma odwagę, a kto się chowa. Wiecie co robić, pokazałyście to 15 października, możecie to zrobić w wyborach samorządowych.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka oraz ministra rodziny, pracy i polityki społecznej 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem